Niespodziewane zmiany w „Dzień dobry TVN”
Widzowie programu „Dzień dobry TVN” mogli być nieco zaskoczeni, gdy w czwartek powitał ich niecodzienny duet – Dorota Wellman i Damian Michałowski. Prezenterzy, którym zwykle partnerują kolejno Marcin Prokop i Paulina Krupińska-Karpiel, świetnie odnaleźli się w wyjątkowej sytuacji, jednak nie obyło się bez wpadki. Na antenie doszło do zdumiewającej sytuacji, która wprawiła w osłupienie nawet zaproszonego naukowca.
Nieudany eksperyment w „Dzień dobry TVN”
Jednym z gości czwartkowego „Dzień dobry TVN” był dr inż. Adam Mirek, prężnie działający na TikToku popularyzator nauki. W porannym paśmie opowiadał on o tajemnicach ludzkiego ciała. Przed kamerami miał też zaprezentować eksperyment z kurzym jajem i udowodnić, że nie da się go zgnieść dłonią.
Najpierw doświadczenie z powodzeniem wykonała Dorota Wellman, potem przypadło to w udziale Damianowi Michałowskiemu. Mimo zapewnień, że jajko nie pęknie, stało się inaczej. Rekwizyt eksplodował, wprawiając w osłupienie całe studio. Wkrótce wszyscy buchnęli śmiechem.
Przepraszam, jajo mi wybuchło – powiedział na antenie rozbawiony całą sytuacją niemal do łez prowadzący.
Miałam sweterek… – dodała zaś Dorota Wellman po tym, jak na jej ubraniach wylądowały zmieszane białko i żółtko.
Ekspert, starając się dociec, co zawiniło, zwrócił uwagę na pierścionek na dłoni prowadzącego. Swoją teorię potwierdził w zamieszczonym potem na Instagramie komentarzu.
Obrączka na palcu zaburzyła rozkład sił – wyjaśnił.
Damian Michałowski – jedyny człowiek w Polsce, który zgniótł jajo – podsumował antenową wpadkę na InstaStories.